poniedziałek, 2 września 2013

Chudy serniczek na koniec lata


Szaro za oknem, ale póki jeszcze są borówki i jeżyny proponuję prosty, prawie całkiem dietetyczny sernik na zimno ;)
Może być wersja wegetariańska z agarem lub klasyczna z żelatyną.

Ciasteczkowy spód z samym masłem zawsze wydaje mi się zbyt twardy i suchy więc dodaję do niego jogurt. Jest wtedy delikatny i kremowy, a jednak dość zwarty.




Czego potrzebujesz?
 (na tortownicę 18cm)
500g chudego twarożku
180g jogurtu naturalnego (u mnie 0%)
1 paczka ciasteczek owsianych
30g roztopionego masła
1 torebka galaretki w wybranym smaku lub 1 łyżeczka agaru 
słodzik/stevia/syrop z agawy/brązowy cukier
borówki i jeżyny do przybrania
pastę z wanilii lub kilka kropel aromatu waniliowego

Przepis jest bardzo prosty. Bardzo szybko i wygodnie robi się to w malakserze ;) Wystarczy zmielić ciasteczka na proszek, dodać roztopione masło i dwie łyżki jogurtu naturalnego. Zmieszać razem, musi być wilgotne ale dość gęste. Do wyłożonej papierem do pieczenia foremki wykładamy naszą ciasteczkową masę i dociskamy dłońmi.
Galaretkę rozpuszczamy w 200ml wody. Studzimy, aby była lekko już gęstniejąca.
Następnie jeśli mamy malakser lub podobne urządzenie wystarczy ser, jogurt, tężejącą galaretkę i pół łyżeczki pasty z wanilii zmiksować razem. Następnie spróbować i dosłodzić jeśli jest taka potrzeba. Jeśli zaś nie dysponujemy urządzeniem, które całą pracę wykona za nas lepiej ser najpierw przemielić w maszynce lub kupić już gotowy do serników. Jednak osobiście zawsze zdaje mi się, że ten do serników jest zbyt płynny. A poza tym nie występuje w wersji odtłuszczonej.
Inną alternatywą jest serek Emilki.
Wylewamy gotową masę serową na przygotowany ciasteczkowy spód. Posypujemy jeżynami i borówkami i wstawiamy do lodówki na 2-3 godzinki.
Smacznego! ;)

I tak, jestem gapą bo moja masa serowa stężała za bardzo żeby owoce do niej przyległy i musiałam zalać wszystko dodatkową galaretką po wierzchu ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz